niedziela, 29 grudnia 2019

Gopnik party w Brnie

Z racji tego, że u nas na wsi nie ma zbyt wiele fajnych imprez, 8 listopada wybrałam się do morawskiej metropolii na Gopnik Party. Impreza zaczęła się o 22:00, a skończyła około 5 rano.
Kto to jest gopnik, pisałam tutaj.

A czym jest i jak wygląda gopnik party?

Cierpliwości, zaraz się dowiecie.
Gopnik parties to imprezy, które są popularne przede wszystkim w Polsce, Czechach i na Słowacji. Polega to trochę na pariodiowaniu wszystkiego, co pochodzi z Rosji. Nie można tu mówić o nostalgii za Związkiem Radzieckim, ponieważ młodzi ludzie bawiący się na gopnik parties nie pamiętają tamtych czasów i bardzo powierzchownie znają tamtejsze realia.

Party zorganizowała słowacko-ukraińska grupa DJów o nazwie Slovakistan Slav Squad. Do tej pory zorganizowali gopnik party w Brnie (już drugi raz), Ostrawie, Pradze, Nitrze, Radošinie, Trenczynie i w Piestanech. W Polsce takimi imprezami zajmują się m.in. Gopniki Slav Squad, a nazwa ich imprezy to Ruski Balet.

Plakat promujący brneńską imprezę.

3 najważniejsze elementy takiej imprezy to muzyka hardbass, alkohol i odpowiedni strój. Większość osób przychodzi w dresach adidasa, które są nieodłącznym elementem ubioru prawdziwego gopnika. Buty to adidasy, albo czarne męskie lakierki (takie z lat 90-tych). Popularnym nakryciem głowy jest czapka uszatka, kominiarka albo maska przeciwgazowa. Znajdą się także pojedyncze osoby owinięte w rosyjska flagę. Ja miałam na sobie czarny dwuczęściowy dres adidasa i maskę przeciwgazową, ale po pół godzinie ją zdjęłam, bo było to może stylowe, ale wyjątkowo niewygodne. Wprawdzie dało się oddychać i nawet szkła nie parowały, ale bardzo ograniczała pole widzenia. Widziałam do przodu, ale na boki już nie.

DJ jedną ręką operował konsolą, a drugą wymachiwał kijem bejsbolowym ;)
Leciały same hity tj. This is how we party in the Russian club, Give me your money, AK-47, Jurij Gagarin, Cheeki Breeki, Adidas, Meanwhile in Russia, Cyka Blyat, Kalinka, Moskau, Bochka Bass itd.

Slovakistan Slav Squad są bardzo kreatywni, jeśli chodzi o plakaty promujące ich imprezy.

Znajomi czy nieznajomi ludzie witali się słowami "zdrastvujtie" lub przy użyciu rosyjskich przekleństw, których nauczyli się z teledysków na Yotube. Podobne zachowanie zaobserwowałam przed koncertem rosyjskiej kapeli Little Big w Brnie. 

Pierwsze 40 osób, które weszły do klubu, przywitano chlebem, solą i wódką. Nie znalazlam się wśród tych 40-stu wybranych, ponieważ dojazd, szukanie parkingu, a także zrozumienie, jak działa zautomatyzowany piętrowy parking (przypominam - mieszkam na wsi) zajęło mi więcej czasu, niż myślałam.

Uczestnikami gopnik party byli przede wszystkim Czesi i Słowacy. Były pojedyncze osoby z Rosji i Ukrainy. Spotkałam też jedną osobę z Polski. Widziałam też kilkoro gości, którzy wyglądali jak z Jakucji. Dzięki ich obecności człowiek się mógł poczuć, jak na prawdziwej syberyjskiej dyskotece. 

Atmosfera była bardzo przyjazna; nie zauważyłam żadnych agresywnych zachowań, bójek ani wyzwisk. Zatem nie wszystkie elementy wschodniego stylu balowania zostały przeniesione na środkowo-europejski rynek. Po godzinie drugiej w nocy "towarzyskość" niektórych osiągnęła taki poziom, że rozmawiali nawet z futryną czy czapką uszanką leżącą przed nimi na stole.

Przed klubem poznałam Timę ze Słowacji, która zaczęła do mnie mówić po polsku. Była na Erasmusie w Warszawie i bardzo jej się podoba nasz język. Wymieniłyśmy sie telefonami :)

Tu możecie kilka zdjęć z praskiego gopnik party, które pochodza z fejsbukowej strony Slovakistan Slav Squad.

Impreza była naprawdę udana i niczego tam nie brakowało. Pełny profesjonalizm. Nie moge się doczekać, aż będzie następna😎

Jeśli czujecie niedosyt informacji, zachęcam do obejrzenia krótkiego filmu o hardbassie.

 


P.S. Tak na marginesie -  w ciągu ostatnich kilku miesięcy byłam na Białorusi i na Ukrainie i, wbrew wyobrażeniom wielu, prawie nikt tam nie chodzi w dresach. Może tylko osoby pracujące na targu czy w magazynie. Ludzie na ulicach są ubrani elegancko 😎

Zapraszam na fejsbukową stronę bloga - znajdziecie tam więcej nowości i więcej informacji o tym, co tu píská v trávě.



 

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.