Nawet pan, który przywiózł nam drewno do kominka, spytał, co myślimy o Rosji, o Putinie i o tym całym zamieszaniu.
Nie można mówić o jakiejś ogólnonarodowej psychozie, ale pewien ukryty lęk przed rosyjskim niedźwiedziem dawał się odczuć. Wiele osób pamięta najazd czołgami na Czechosłowację w '68 roku; najazd, którego nikt się nie spodziewał.
Czescy dziennikarze i publicyści całkiem poważnie wyrażali swoje obawy odnośnie Karlovych Varów. To uzdrowiskowe miasto i jego okolice jest bowiem największym skupiskiem rosyjskiej ludności w Republice Czeskiej. "Czy Putin upomni się o Karlovarsky kraj?" - zadawano sobie pytanie. Jak na razie, nic na to nie wskazuje.
Zaczęły pojawiać się dowcipy i satyryczne komiksy na temat Rosji i jej przywódcy. Oto mój ulubiony:
Ojciec do syna: "Tato, w wyniku sankcji alkohol podrożał dwukrotnie. Czy to oznacza, że teraz będziesz mniej pił?"
Ojciec: "Nie, to oznacza, że teraz wy będziecie mniej jeść".
Tygodnik Reflex niedawno opublikował artykuł przestrzegający przed rosyjskimi turystami. Są już wszędzie (Egipt, Turcja, Floryda, Alpy, Włochy), hałasują, piją, są agresywni, niecywilizowani, obleśni itd. Niemcy wstawający o świcie i zajmujący sobie leżak przy hotelowym basenie to przy Rosjanach pikuś. Ci, gdy się upiją, wrzucają leżaki do basenu!
Tak zupełnie z bani, podrzucę wam link do krótkiego filmu pt. Jak się piję w Rosji.
Jest to taki pół żartem, pół serio dokument, którym zamęczam znajomych... :)
Ja pamiętam takiego turystę :D W ciągu 5 minut przy stoliku w hotelowym barze wypił chyba 6 drinków, potem nawalony skakał na Jezuska do basenu dla dzieci. Cały dzień spędził z jakąś z laską z nadzieją na romans po czym okazało się że miała 14 lat (ale skubana wyglądała spokojnie na 23) i bał się, że pójdzie siedzieć :D A o piciu w Rosji i nie tylko polecam komedię "Geograf przepił globus" :)
OdpowiedzUsuń