Czasami, przemierzając czeski kraj, zdarza mi się poznać kogoś interesującego. Do takich osób zdecydowanie należy Denisa.
Jej mama jest Polką, a tata Romem. Mieszkała przez pewien czas w Polsce, w okolicach Tarnowa. Potem zdecydowała się osiedlić w Brnie.
Spotkałam ją w Muzeum Kultury Romskiej. Ta młoda kobieta to wulkan energii i wzór zaradności.
Studiowała pedagogikę na Uniwersytecie Masaryka w Brnie. Mówi w języku polskim, czeskim i angielskim.
Pracuje w muzeum, w prywatnym przedszkolu a także udziela się jako aktorka w teatrze eksperymentalnym Husa na provázku. Sztuka Samodiva w której występuje odnosi duże sukcesy.
Denisa sama wychowuje synka i prowadzi dom.
A do tego wygląda jak milion dolarów (nie tylko na fejsbukowych zdjęciach, ale także w rzeczywistości).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.