Pozwólcie, że przypomnę, na czym polegał konkurs. W poście o przyczepkach zachęcałam do napisania wiersza o tytule: "Cmentarzysko starych przyczepek".
Poziom nadesłanych prac był bardzo wysoki, świadczył o nieprzeciętnym intelekcie, zarówno wrażliwości artystycznej jak i wrażliwości na złom, wysublimowanym poczuciu humoru i obyciu w świecie (a zwłaszcza w Europie Wschodniej).
Szalenie trudno było mi wybrać najlepszy wiersz, dlatego też konsultowałam się z wieloma autorytetami naukowymi z dziedziny literatury i szeroko pojętej humanistyki.
Po wielu dniach i nocach przemyśleń wyłoniłam wreszcie zwycięzcę:
Jest nim Pan o pseudonimie Busiu, a oto i zwycięski wiersz:
Czesi i przyczepki, jak sandały i skarpetki,
Nie powinny istnieć wcale, jednak ciągle używane.
Gdy przyczepka szybko jedzie,
Wiesz, ze Pepik jest na przedzie.
Wożą nimi kupy złomu, jak i również meble z domu,
Pan kierowca - wela długa, jak by uciekł chłop od pługa.
Sprzeda ziomek złomu tonę i wydaje hajs na żonę,
Żona potem jest szczęśliwa i małżonek nie obrywa.
Jeśli Czech zaś jest samotny,
Wyda kasę na pychotki.
Gdy zaś abstynentem jest,
Rdzawe zwierzę - no i cześć.
Mają skupy piękne strony, jak i e-mail podłączony,
Możesz pisać o czym chcesz, lecz odpowiedź - rzadka rzecz.
Cmentarzysko miało być,
Ale nie ma o tym nic...
Podsumował żem Twój blog,
Od nagrody jestem krok?
Busiu wygrywa nową Skodę Octavię Kombi, tygodniowy pobyt z wyżywieniem w wybranym hotelu w Karlovych Varach oraz 50% zniżki na usługi w brneńskim klubie Moulin Rouge.* Prosimy o kontakt w sprawie odbioru nagrody!!!
Pozwólcie, że opublikuję pozostałe nadesłane propozycje.
Czytelnik/-czka "X":
Przyczepka,
złom,
omnomnom
--------
Na cmentarzysku
Stare przyczepki na złom,
Dziś same nim są...
Oraz czytelnik Pyjter:
Stara przyczepko
Ty jesteś mi jak ręka
Nóż do krojenia chleba dziś.
-------
Przyczepo stara
Przedłużenie ręki dla
Każdego Czecha.
Zdravim.
-------
ZABRZE POREMBA
PRZYCZEPEK TU NIE MAMY
SMUTEK GOŚCI TU.
Wszystkim uczestnikom serdecznie dziękuję za udział w konkursie i życzę dalszych sukcesów na polu poetyckim!
*A teraz czas zejść na ziemię...
Nie mam tyle kasiory, żeby ufundować takie nagrody...
Busiu wygrywa kilka czeskich gadżetów i ekspresowy kurs klątw i przekleństw serbskich przez Skype.
No cóż, życie jest jak przyczepka - szare i na złom ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.